17:00
After everyone has returned from Engesund, meeting at school and making
food together.
Po powrocie a farmy łososi każdy był nieco głodny, a tymczasem należało ugotować
własne narodowe danie. Wcześniej przedstawiliśmy norweskiej szkole kilka propozycji
naszych dań narodowych poczynając od bigosu a na roladzie i kluskach śląskich
kończąc. Tymczasem Norwegowie wybrali PIEROGI. W związku z czym trzeba było
najpierw przywieźć polski twaróg do
Fitjar, aby móc zrobić ruskie pierogi. Na miejscu można było kupić czarne
jagody i truskawki tak, że mieliśmy wersję i na słodko, i na słono.
W czasie,
gdy w kuchni trwało wielkie narodowe
gotowanie, koordynatorzy projektu kończyli ustalanie szczegółów kolejnego
spotkania w Kiskunhalas, na Węgrzech, w maju 2015 roku.
Degustacja siedmiu potraw zajęła nam trochę czasu, ponieważ naprawdę trudno
było się zdecydować, co wybrać. Jedni optowali za wyborną jagnięciną norweską,
inni za tureckim kuskusem. Ni zapomniano też o węgierskim gulaszu. A właściwie
można byłoby podsumować tradycyjnym bajkowy zakończeniem – I ja tam byłem, miód
i wino piłem i wszystko, co widziałem, to wam opowiedziałem. Miodu ani wina nie
piliśmy, była za to pyszna woda a jedzenie? Zdjęcia mówią same za siebie,
chociaż dobrze byłoby dołączyć do nich zapach. I smak! Palce lizać!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz